poniedziałek, 29 kwietnia 2013

BB? Hmm...

Hej ;)
Dzisiaj chciałam napisać Wam kilka słów o kremie BB firmy Lovely, który ostatnio skusiłam się wypróbować.


Co obiecuje producent?
*zamaskowanie niedoskonałości
*wyrównanie kolorytu skóry
*odżywienie  (nawilża i wygładza, działa przeciwzmarszczkowo, regeneruje i łagodzi, ożywia koloryt skóry)
*polecany również na skórę naczynkową



Moje odczucia:
Przede wszystkim nie pasuje mi odcień, ale nie było innego w sklepie, podejrzewam, że nie ma innych. (poprawcie mnie jeśli są) Jak dla mnie jest zbyt pomarańczowy, nawet nie to, że jest za ciemny, po prostu wpada w pomarańcz. Na szczęście po kilku minutach lekko wtapia się w skórę i nie jest aż tak widoczny. Aplikacja też zostawia wiele do życzenia. Bardzo ciężko równomiernie go rozprowadzić. Czy maskuje? Niewiele. Natomiast wyrównuje koloryt,  jak już uda się dobrze rozprowadzić. Czy odżywia?  Nie zauważyłam wielkiej różnicy, może skóra jest trochę gładsza i nawilżona...
Na plus jest ładny, delikatny zapach.




Podsumowując nie jestem z niego bardzo zadowolona. Ujdzie w tłumie. Myślę, że jak znajdzie się lepszy odcień (o ile są inne) może być w miarę ok.
Myślę, że będę go używać w dni kiedy nie potrzebuję jakiegoś wielkiego krycia.


A Wy co myślicie o kremach BB? Używacie? Możecie mi polecić jakiś sprawdzony? Jak na razie nie znalazłam idealnego.

Trzymajcie się ciepło,
stay positive


niedziela, 21 kwietnia 2013

Outfit w windzie? ;o

Hej ;)
Jak pewnie zauważyliście rzadko dodaję wpisy z outfitami. To dlatego, że nie mam czasu na zabawę z samowyzwalaczem, ani też nikogo, kto mógłby mi zrobić zdjęcia.
Dlatego postanowiłam, że dzisiaj dodam post z kilkoma zdjęciami zrobionymi telefonem kiedyś tam przy okazji zjeżdżania windą. ;p Tak, robię sobie zdjęcia w windzie i nie wstydzę się tego. :D
Pomyślałam, że to w jakiś sposób może zastąpić outfity dopóki nie znajdę czasu lub jakiegoś fotografa.


Te były robione jeszcze zimą ;)


No i coraz cieplej. ;)


Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu taki rodzaj notek, ponieważ takich zdjęć będę mieć jeszcze dużo. 
Chcę Wam trochę przybliżyć mój styl, może komuś się spodoba, może macie dla mnie jakieś rady?
Który zestaw podoba Wam się najbardziej?

Trzymajcie za mnie kciuki na egzaminach gimnazjalnych i
always be positive  ♥

wtorek, 16 kwietnia 2013

Dziękuję! ;*

Hej ;)
Ale mam super dzień! ;)
Po pierwsze licznik odwiedzin przekroczył 5.100! ;oo obserwatorów: 50! komentarze: 568! ;oo Strasznie Wam dziękuję, że tu wchodzicie, komentujecie, że jesteście. ;)

Poza tym w szkole jakoś wszystko poszło gładko. Miałam zapowiedzianą kartkówkę/sprawdzian z geografii, sprawdzian z matematyki i sprawdzian z niemieckiego. Okazało się, że z geografii pani zapomniała skserować, niemiecki pisaliśmy z otwartymi zeszytami, a matma była łatwa. ;)

Jeszcze do tego słońce pięknie świeci... aż chce się żyć!
Zaraz lecę na siatkówkę, a później basen. Muszę jeszcze poćwiczyć wieczorem... a może teraz? Będzie mniej na potem.

No to tyle ode mnie.
Jeszcze raz Wam dziękuję za całą aktywność na blogu. ;*
Jesteście cudowni!!



Trzymajcie się ciepło,
and stay positive ;*

niedziela, 14 kwietnia 2013

Sama nie wiem co to ma być ;)

Hej, hej ;)
Już czas, żeby oficjalnie powiedzieć, że WIOSNA w końcu do nas przyszła! Niestety ja mam zawsze pecha i jak tylko zaczęło się ocieplać - zachorowałam. Jestem już zirytowana tym, że muszę siedzieć w domu i tak naprawdę nic nie robię, bo do nauki nie mogę się zmotywować tylko leżę i gapię się jak nie w jeden ekran to w drugi. Na szczęście już we wtorek będę mogła iść do szkoły. Tak, nigdy nie sądziłam, że będę się z tego cieszyć, a jednak. Zostało mało czasu do egzaminu, więc chcę to jakoś wykorzystać. Muszę wytrzymać te ostatnie dni i później już będzie luz. ;)

Bardzo lubię zmiany w moim otoczeniu. Nie potrafię wytrzymać w jednym miejscu (tu: szkoła) dłużej niż 3 lata. Do każdej szkoły chodziłam 3 lata i zawsze pod koniec nie mogłam się doczekać zmiany. Po prostu nudzi mnie chodzenie do tego samego miejsca i robienie tych samych rzeczy.... o boszz właśnie sobie uświadomiłam, że 'normalna' praca nie jest dla mnie. Teraz już nie mam wyjścia - muszę zostać aktorką. ;p
Chociaż bycie aktorem też może stać się nudne. Na warsztatach teatralnych mówili nam, że czasami trzeba nawet 50 razy grać to samo... hmm. I tu pojawia się problem: 'Co mam zrobić z moim życiem?!'.

Wydaje mi się, że nie tylko ja mam ten problem. Mam wiele zainteresowań i żadnego konkretnego planu na przyszłość. Chciałabym robić coś twórczego jak właśnie aktorstwo, pisarstwo, dziennikarstwo... Interesuje mnie też psychologia i to chyba 'najpewniejsza praca', inaczej - najpoważniejsza. Jednak nie wiem czy do końca dla mnie...

Też macie problemy z wybraniem zawodu, czy już wiecie co chcecie robić?
W zasadzie, mam jeszcze dużo czasu. ;)

No tak, jak zawsze notka miała być o czymś innym, a wyszło jak wyszło.
Chcę Wam jeszcze powiedzieć, że mam kilka książek na wydaniu. Do sprzedaży/wymiany. Jeśli ktoś jest chętny piszcie w komentarzu, albo na mejla: bookwoormm@gmail.com


  • Dyna Sheldon 'Wyznania howllywoodzkiej gwiazdy'
  • Cecily von Ziegesar 'A miało być tak pięknie. Plotkara, początek'
  • Angela Gerrits 'Lisa i Lucia - Miłość do kwadratu'
  • Patricia Schroder '3 ostre sardynki. Miłość ogłupia'
  • Judith Allert 'Prawdziwe pocałunki smakują lepiej'
  • Sissi Flegel 'Byle się nie zakochać'
  • Sarah Mlynowski 'Ropuchy i randki'
  • Robin Hazelwood 'Studentka na wybiegu'

To tyle, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Trzymajcie się,
stay positive ♥


środa, 10 kwietnia 2013

Efekty?

Hej ;)
Wczoraj skończyłam 30 dni mojego wyzwania, a mianowicie playlisty z ćwiczeniami. Dlatego chciałam podzielić się z Wami efektami (?) moich zmagań. Tutaj możecie znaleźć ćwiczenia jakie robiłam i więcej informacji.
No, teraz czas na 'efekty'. Muszę Wam się przyznać, że ćwiczyć, to ćwiczyłam regularnie, ale z dietą było strasznie! Nauczka dla mnie, bo jestem pewna, że zmiana byłaby o wiele większa gdybym jadła rozsądniej.


Najbardziej zależało mi na zrzuceniu brzucha i boczków, jak widać jest to bardzo trudne...
Jednak jestem bardzo zadowolona z 'efektów ubocznych', a mianowicie schudły mi nogi. ;)

No chyba tyle mam do powiedzenia, zostawiam Was z tymi zdjęciami i przepraszam, że są takiej jakości.
Mam jeszcze do Was prośbę.. no może dwie:
1. Widzicie jakieś efekty? Bo sama nie wiem...
2. Od dzisiaj zaczynam nową playlistę, dlatego podajcie mi jakieś fajne ćwiczenia. Link, albo nazwę, albo jakieś wyzwanie?

Trzymajcie się ;*
Stay positive ♥

sobota, 6 kwietnia 2013

New day is a new beginning ♥

Hej ;)
Jestem trochę na siebie zła, bo dzisiaj kompletnie olałam zdrowe odżywianie. Nie mówię, że wcześniej jadłam jakoś mega zdrowo czy coś, ale dzisiaj przeszłam granicę, którą sobie wyznaczyłam. No niestety... ale trzymam się słów, że każdy dzień to nowy początek i mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Zostały mi 3 dni wyzwania i jakoś we wtorek/środę dodam wpis o moich wrażeniach, efektach (?) trochę się denerwuję, że za mało dałam z siebie i nie będzie efektów. Głównie przez to, że nie trzymam żadnej diety, jem wszystko... no ale o tym później.


Byłam dzisiaj z mamą na 'poszukiwaniu skarbów' w ciucholandzie i znalazłam dwie fajne rzeczy. Kupiłam też  bluzki do przeróbki, bo zamówiłam sobie farbki do materiałów, więc możecie się spodziewać wpisów z 'moją twórczością'



To tyle ode mnie ;*
Trzymajcie się i stay positive ♥