wtorek, 18 czerwca 2013

UWAGA! ;)

Wiem, wiem i przepraszam!
Nie było mnie tu ponad miesiąc bez zapowiedzi. Po prostu to wszystko zostawiłam i bardzo przepraszam, ale straciłam znowu zapał do pisania tutaj.
Ostatnio coraz mniej utożsamiam się z tym blogiem, ale po tak długiej przerwie stwierdzam, że brakuje mi działalności internetowej.
Dlatego postanowiłam zacząć od początku i tak oto możecie mnie znaleźć na www.itsnesti.blogspot.com
Nie usunę tego bloga, bo kto wie, może kiedyś tu wrócę, ale na razie jestem ---> TU
Mam nadzieję, że blog przypadnie Wam do gustu, będzie bardziej 'mój' to pewne. ;)
No to tyle, widzimy się na itsnesti (mam nadzieję)
Trzymajcie się cieplutko
Stay positive ♥

środa, 8 maja 2013

Ulubieńcy kwietnia ♥

Hej ;)
Postanowiłam, że na początku/końcu miesiąca będę robiła ulubieńców. Już dawno miałam taką myśl, ale zawsze jakoś inne rzeczy były ważniejsze. Dlatego dzisiaj, mimo, że już 8, dodaję pierwszych ulubieńców.
Nie zawsze będą to same kosmetyki. Będzie to pomieszanie z poplątaniem, czyli wszystko co przyjdzie mi do głowy. ;)
Nie ma żadnej szczególnej kolejności.

Korektor 2 w 1 kryjąco-rozświetlający Eveline art scenic. Świetnie ukrywa cienie pod oczami jak i drobne niedoskonałości, rozświetla, nie wysusza. Jak dla mnie super. ;)



Buty z F&F kupione w TESCO, tak! Niedawno moje stopy były w takim stanie, że myślałam, że będę chodzić bez butów. Wszystkie mnie obcierały, nie mogłam chodzić. Nawet japonki - ostatnia deska ratunku - postanowiły, że nie będą gorsze od innych i tak w geście rozpaczy kupiłam szmaciane balerinki. Dzięki Bogu! Bardzo je lubię, dodają koloru każdemu ubraniu i są wygodne. Malutki minus za to, że na boku guma trochę zaczęła się odklejać, ale to nie koniec świata.


O tym peelingu chyba już każdy słyszał. Uwielbiam go! Świetnie złuszcza i przepięknie pachnie!


Balsam brązujący z Ziaja odkryłam już w zeszłym roku i znowu zaczęłam go używać. Moje nogi są tak blade, że aż świecą! Ten balsam nie daje wielkiego efektu, ale delikatnie brązuje, nie zostawia śladów, łatwo go równomiernie rozprowadzić.


Muzyka:
W tym miesiącu moim sercem zawładnęły zespoły: The Script i Imagine Dragons


To chyba tyle na dzisiaj. 
Powiedzcie mi czy chcecie co miesiąc takich ulubieńców, czy odpuścić i pomyśleć nad czymś innym?
Trzymajcie się,
stay positive ♥

czwartek, 2 maja 2013

Sesja ;p

Hej ;)
No cóż, pogoda nie dopisała, plany poszły...
Jednak wczoraj udało mi się wyskoczyć z M. na małą sesję. Zdjęcia mi się w miarę podobają, mimo że słońce nie chciało się pokazać.
Poza tym M. powiedziała, że może robić za mojego fotografa, więc mam nadzieję, że dotrzyma słowa i wreszcie będzie więcej outfitów. ;)







Nie potrafię być poważna na długo ;p








Pamiętajcie, że nie jestem ani trochę modelką. :p
Trzymajcie się ciepło
stay positive ♥

Oglądałyście Top Model? Komu kibicujecie? 
Ja Zuzie i Klaudii, chociaż i tak wygra Marcela, bo to wszystko jest ustawione!

środa, 1 maja 2013

Pogadajmy o śniadaniach. ;)

Hej ;)
Dzisiaj mam dla Was pomysł na dobre i zdrowe śniadanie. Szybkie i chyba jedno z moich ulubionych. Kiedyś jadłam to codziennie.

Jest to serek wiejski z pomidorem i szczypiorkiem. Do tego dwa krążki ryżowe.


Myślę, że to dobra alternatywa dla zwykłych kanapek, a do tego zdrowa.

Ja daję jeden serek wiejski, średniego pomidora, trochę szczypiorku i odrobinę soli. Wiejski dobrze też smakuje z rzodkiewką, ale ja wolę pomidory.

Serek wiejski jadłam też na słodko z cynamonem i cukrem, ale to już bardziej deserowo niż śniadaniowo. ;)


Jadłyście kiedyś serek wiejski w takiej wersji? Lubicie?
Co najbardziej lubicie jeść na śniadanie?

Trzymajcie się ciepło
stay positive ♥


poniedziałek, 29 kwietnia 2013

BB? Hmm...

Hej ;)
Dzisiaj chciałam napisać Wam kilka słów o kremie BB firmy Lovely, który ostatnio skusiłam się wypróbować.


Co obiecuje producent?
*zamaskowanie niedoskonałości
*wyrównanie kolorytu skóry
*odżywienie  (nawilża i wygładza, działa przeciwzmarszczkowo, regeneruje i łagodzi, ożywia koloryt skóry)
*polecany również na skórę naczynkową



Moje odczucia:
Przede wszystkim nie pasuje mi odcień, ale nie było innego w sklepie, podejrzewam, że nie ma innych. (poprawcie mnie jeśli są) Jak dla mnie jest zbyt pomarańczowy, nawet nie to, że jest za ciemny, po prostu wpada w pomarańcz. Na szczęście po kilku minutach lekko wtapia się w skórę i nie jest aż tak widoczny. Aplikacja też zostawia wiele do życzenia. Bardzo ciężko równomiernie go rozprowadzić. Czy maskuje? Niewiele. Natomiast wyrównuje koloryt,  jak już uda się dobrze rozprowadzić. Czy odżywia?  Nie zauważyłam wielkiej różnicy, może skóra jest trochę gładsza i nawilżona...
Na plus jest ładny, delikatny zapach.




Podsumowując nie jestem z niego bardzo zadowolona. Ujdzie w tłumie. Myślę, że jak znajdzie się lepszy odcień (o ile są inne) może być w miarę ok.
Myślę, że będę go używać w dni kiedy nie potrzebuję jakiegoś wielkiego krycia.


A Wy co myślicie o kremach BB? Używacie? Możecie mi polecić jakiś sprawdzony? Jak na razie nie znalazłam idealnego.

Trzymajcie się ciepło,
stay positive


niedziela, 21 kwietnia 2013

Outfit w windzie? ;o

Hej ;)
Jak pewnie zauważyliście rzadko dodaję wpisy z outfitami. To dlatego, że nie mam czasu na zabawę z samowyzwalaczem, ani też nikogo, kto mógłby mi zrobić zdjęcia.
Dlatego postanowiłam, że dzisiaj dodam post z kilkoma zdjęciami zrobionymi telefonem kiedyś tam przy okazji zjeżdżania windą. ;p Tak, robię sobie zdjęcia w windzie i nie wstydzę się tego. :D
Pomyślałam, że to w jakiś sposób może zastąpić outfity dopóki nie znajdę czasu lub jakiegoś fotografa.


Te były robione jeszcze zimą ;)


No i coraz cieplej. ;)


Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu taki rodzaj notek, ponieważ takich zdjęć będę mieć jeszcze dużo. 
Chcę Wam trochę przybliżyć mój styl, może komuś się spodoba, może macie dla mnie jakieś rady?
Który zestaw podoba Wam się najbardziej?

Trzymajcie za mnie kciuki na egzaminach gimnazjalnych i
always be positive  ♥

wtorek, 16 kwietnia 2013

Dziękuję! ;*

Hej ;)
Ale mam super dzień! ;)
Po pierwsze licznik odwiedzin przekroczył 5.100! ;oo obserwatorów: 50! komentarze: 568! ;oo Strasznie Wam dziękuję, że tu wchodzicie, komentujecie, że jesteście. ;)

Poza tym w szkole jakoś wszystko poszło gładko. Miałam zapowiedzianą kartkówkę/sprawdzian z geografii, sprawdzian z matematyki i sprawdzian z niemieckiego. Okazało się, że z geografii pani zapomniała skserować, niemiecki pisaliśmy z otwartymi zeszytami, a matma była łatwa. ;)

Jeszcze do tego słońce pięknie świeci... aż chce się żyć!
Zaraz lecę na siatkówkę, a później basen. Muszę jeszcze poćwiczyć wieczorem... a może teraz? Będzie mniej na potem.

No to tyle ode mnie.
Jeszcze raz Wam dziękuję za całą aktywność na blogu. ;*
Jesteście cudowni!!



Trzymajcie się ciepło,
and stay positive ;*

niedziela, 14 kwietnia 2013

Sama nie wiem co to ma być ;)

Hej, hej ;)
Już czas, żeby oficjalnie powiedzieć, że WIOSNA w końcu do nas przyszła! Niestety ja mam zawsze pecha i jak tylko zaczęło się ocieplać - zachorowałam. Jestem już zirytowana tym, że muszę siedzieć w domu i tak naprawdę nic nie robię, bo do nauki nie mogę się zmotywować tylko leżę i gapię się jak nie w jeden ekran to w drugi. Na szczęście już we wtorek będę mogła iść do szkoły. Tak, nigdy nie sądziłam, że będę się z tego cieszyć, a jednak. Zostało mało czasu do egzaminu, więc chcę to jakoś wykorzystać. Muszę wytrzymać te ostatnie dni i później już będzie luz. ;)

Bardzo lubię zmiany w moim otoczeniu. Nie potrafię wytrzymać w jednym miejscu (tu: szkoła) dłużej niż 3 lata. Do każdej szkoły chodziłam 3 lata i zawsze pod koniec nie mogłam się doczekać zmiany. Po prostu nudzi mnie chodzenie do tego samego miejsca i robienie tych samych rzeczy.... o boszz właśnie sobie uświadomiłam, że 'normalna' praca nie jest dla mnie. Teraz już nie mam wyjścia - muszę zostać aktorką. ;p
Chociaż bycie aktorem też może stać się nudne. Na warsztatach teatralnych mówili nam, że czasami trzeba nawet 50 razy grać to samo... hmm. I tu pojawia się problem: 'Co mam zrobić z moim życiem?!'.

Wydaje mi się, że nie tylko ja mam ten problem. Mam wiele zainteresowań i żadnego konkretnego planu na przyszłość. Chciałabym robić coś twórczego jak właśnie aktorstwo, pisarstwo, dziennikarstwo... Interesuje mnie też psychologia i to chyba 'najpewniejsza praca', inaczej - najpoważniejsza. Jednak nie wiem czy do końca dla mnie...

Też macie problemy z wybraniem zawodu, czy już wiecie co chcecie robić?
W zasadzie, mam jeszcze dużo czasu. ;)

No tak, jak zawsze notka miała być o czymś innym, a wyszło jak wyszło.
Chcę Wam jeszcze powiedzieć, że mam kilka książek na wydaniu. Do sprzedaży/wymiany. Jeśli ktoś jest chętny piszcie w komentarzu, albo na mejla: bookwoormm@gmail.com


  • Dyna Sheldon 'Wyznania howllywoodzkiej gwiazdy'
  • Cecily von Ziegesar 'A miało być tak pięknie. Plotkara, początek'
  • Angela Gerrits 'Lisa i Lucia - Miłość do kwadratu'
  • Patricia Schroder '3 ostre sardynki. Miłość ogłupia'
  • Judith Allert 'Prawdziwe pocałunki smakują lepiej'
  • Sissi Flegel 'Byle się nie zakochać'
  • Sarah Mlynowski 'Ropuchy i randki'
  • Robin Hazelwood 'Studentka na wybiegu'

To tyle, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Trzymajcie się,
stay positive ♥


środa, 10 kwietnia 2013

Efekty?

Hej ;)
Wczoraj skończyłam 30 dni mojego wyzwania, a mianowicie playlisty z ćwiczeniami. Dlatego chciałam podzielić się z Wami efektami (?) moich zmagań. Tutaj możecie znaleźć ćwiczenia jakie robiłam i więcej informacji.
No, teraz czas na 'efekty'. Muszę Wam się przyznać, że ćwiczyć, to ćwiczyłam regularnie, ale z dietą było strasznie! Nauczka dla mnie, bo jestem pewna, że zmiana byłaby o wiele większa gdybym jadła rozsądniej.


Najbardziej zależało mi na zrzuceniu brzucha i boczków, jak widać jest to bardzo trudne...
Jednak jestem bardzo zadowolona z 'efektów ubocznych', a mianowicie schudły mi nogi. ;)

No chyba tyle mam do powiedzenia, zostawiam Was z tymi zdjęciami i przepraszam, że są takiej jakości.
Mam jeszcze do Was prośbę.. no może dwie:
1. Widzicie jakieś efekty? Bo sama nie wiem...
2. Od dzisiaj zaczynam nową playlistę, dlatego podajcie mi jakieś fajne ćwiczenia. Link, albo nazwę, albo jakieś wyzwanie?

Trzymajcie się ;*
Stay positive ♥

sobota, 6 kwietnia 2013

New day is a new beginning ♥

Hej ;)
Jestem trochę na siebie zła, bo dzisiaj kompletnie olałam zdrowe odżywianie. Nie mówię, że wcześniej jadłam jakoś mega zdrowo czy coś, ale dzisiaj przeszłam granicę, którą sobie wyznaczyłam. No niestety... ale trzymam się słów, że każdy dzień to nowy początek i mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Zostały mi 3 dni wyzwania i jakoś we wtorek/środę dodam wpis o moich wrażeniach, efektach (?) trochę się denerwuję, że za mało dałam z siebie i nie będzie efektów. Głównie przez to, że nie trzymam żadnej diety, jem wszystko... no ale o tym później.


Byłam dzisiaj z mamą na 'poszukiwaniu skarbów' w ciucholandzie i znalazłam dwie fajne rzeczy. Kupiłam też  bluzki do przeróbki, bo zamówiłam sobie farbki do materiałów, więc możecie się spodziewać wpisów z 'moją twórczością'



To tyle ode mnie ;*
Trzymajcie się i stay positive ♥

piątek, 29 marca 2013

I'm a tiger! ;)

Hej ;)
Jak obiecałam, dzisiaj post modowy.
Od razu mówię, że musicie mi wybaczyć nie do końca dobre zdjęcia, ale nie mogłam sobie poradzić z samowyzwalaczem... Obiecuję poprawę ;)
Długo szukałam stylu, który mi odpowiada... i wydaje mi się, że znalazłam. Najlepiej czuję się właśnie w takich strojach.
Legginsy kupiłam zupełnie przypadkiem w Pepco za 20zł! Jak je zobaczyłam, pomyślałam, że będę wyglądać jak jakaś szafa trzydrzwiowa, ale 'nigdy się nie dowiesz, jeśli nie spróbujesz' i ta-da! Spodobało mi się. Zawsze chciałam nosić jakieś fajne legginsy, ale wydawało mi się, że tylko mnie pogrubiają...

Co do kurtki, to muszę się pochwalić jaką mam kochaną mamusię. ;*
Kiedyś znalazłyśmy męską kurtkę dżinsową w second-handzie i planowałyśmy zrobić z niej kamizelkę, ale w pewnym momencie wpadłam na pomysł, żeby dodać do niej rękawy 'bluzowe'. No i dzięki mojemu tacie, który oddał mi chyba już wszystkie swoje ciuchy, mam tę oto kurtę. Jak Wam się podoba?







Taaa, dać mi aparat... ;)
Jeszcze raz przepraszam za jakość zdjęć.

No to tyle. Lubicie wzorzyste legginsy?
A i powiedzcie mi czy chcecie więcej takich wpisów?
Trzymajcie się cieplutko ♥
Stay positive ;)

czwartek, 28 marca 2013

Paplanina ;)

Hej ;)
Jak tam się trzymacie? Chciałam dodać dzisiaj post modowy, ale oczywiście zapomniałam naładować aparat. No nic, będzie kiedy indziej.
Już 19 dzień moich zmagań - ćwiczeń. Najciężej się zebrać, później idzie już lepiej a na koniec padam ze zmęczenia. Najgorsze jest to, że rano też budzę się zmęczona, bo każdy mięsień jest poruszony. Ale to dobrze, znaczy, że coś daje.
Postanowiłam, że po skończeniu 30 dni playlisty, stworzę nową, tym razem z Mel B.

Nareszcie wolne od szkoły, ale nie cieszę się tak bardzo, ponieważ jak wrócimy zostanie baaardzo mało czasu do egzaminu. ;c

Kończę już na dzisiaj, bo ten post i tak ma mało sensu ;*
Obiecuję, że następny będzie ciekawszy. ;)


Trzymajcie się ciepło.
Stay positive ♥

niedziela, 24 marca 2013

A wiosna?

Hej ;)
Wydaje mi się, że za rzadko tutaj piszę. Muszę się bardziej postarać. ;)

Cieszę się, że kilka osób dołączyło się do mojego wyzwania. U mnie już 15 dzień, trzymam się. Miałam mały kryzys, jak zawsze, ale nie poddaję się, to już połowa!


Wiosna... hmm, powinna już być, ale patrząc za okno coś jej nie widzę. Nadal śnieg i ujemne temperatury. Przynajmniej słońce świeci. Nie mogę się już doczekać wiosny. Według mnie to najlepsza pora roku! Może to dziwne, ale nie lubię lata. Jest za gorąco, mnóstwo ludzi w mieście, komary... gdyby nie wakacje, lato byłoby dla mnie straszne.
Ale wracając do wiosny... zaczęłam pomału wiosenne porządki i dekorację pokoju. Lubię zmieniać wystrój mojego pokoju, mimo, że jest malutki. Może kiedyś zbiorę się i pokaże Wam zdjęcia całego pokoju, ale dzisiaj wysiadła mi bateria w aparacie i zdążyłam zrobić tylko tyle:




No to tyle ode mnie na dzisiaj, postaram się częściej zaglądać. ;*
Stay positive ;)


niedziela, 17 marca 2013

Wyzywam Cię! 'Yes, You can!'

Hej ;)
Z racji tego, że wiosna, lato i ciepłe dni są coraz bliżej postanowiłam się za siebie wziąć. Chcę dobrze czuć się w kostiumie kąpielowym, szortach, czy sukienkach.
Zauważyłam, że ostatnio na blogach szaleje wyzwanie stop muffin top, więc ja też zaczęłam ćwiczyć z Tiffany. Jednak dla mnie zawsze jest mało. Jak już zacznę to ciągle mi się wydaje, że powinnam robić więcej, inaczej, mocniej, częściej...
Dlatego postanowiłam zmodyfikować trochę to wyzwanie i stworzyłam playlistę z krótkimi filmikami Tiffany i robię je codziennie, tak jakbym robiła wyzwanie muffin top.
Ćwiczenia mi się podobają, nie są bardzo intensywne, że nie mogę po nich oddychać, przyjemnie się je robi i w pewnych momentach czuję się jakbym tańczyła.
Zachęcam Was wszystkich, żebyście dołączyli do mojego wyzwania 'Yes, You can!'.


Taką ustawiłam sobie tapetę na komputerze, mnie to motywuje i przypomina o ćwiczeniach. Poza tym napisałam sobie na kolorowych karteczkach motywujące mnie teksty i przyczepiłam na tablicy magnetycznej. 

Tutaj daję wam link do mojej playlisty z ćwiczeniami. Ja robię je codziennie i jestem pełna pozytywnej energii. (zaczynam od rozgrzewki, bo już wiem co może się stać z nierozgrzanymi mięśniami podczas ćwiczeń) Mam nadzieję, że Wy też spróbujecie. ;)
Nie musicie robić dokładnie tych samych ćwiczeń co ja. Możecie znaleźć inne, które Wam najbardziej odpowiadają. Ważne, żeby ćwiczenia Wam się podobały, bo jeśli będą dla Was uciążliwe, nie uda wam się wytrzymać 30 dni. Tylko pamiętajcie róbcie je codziennie TO WYZWANIE! ;)



Dołączycie do mnie?
trzymajcie się ciepło ;*
sii ja ♥

wtorek, 5 marca 2013

Wracam!

Hej wszystkim, którzy tu jeszcze zaglądają! ;*
Jak pewnie zauważyliście miałam długą przerwę od blogowania, za co bardzo Was przepraszam.
Szczerze mówiąc myślałam nad usunięciem bloga. Całkowicie straciłam motywację do pisania. Doszłam do wniosku, że chyba nie bawi mnie dodawanie kolejnych zakupów czy czegoś w tym stylu. Nie wiem, raz mi się chce, ale zaraz myślę, że nikogo nie interesuje co kupiłam, albo jakich kosmetyków używam.

Jak na razie postanowiłam, że dam sobie szansę i postaram się dalej pisać. Jednak przewiduję zmiany, więcej treści, która mnie interesuje, którą mogę kogoś zainspirować, bo właśnie to chcę robić - inspirować ludzi.
Mam aspiracje do tworzenia czegoś bardziej kreatywnego niż to co do tej pory. Zawsze lubiłam pisać, rozmyślać, tworzyć. Dlatego w planach mam notki mniej urodowe, bardziej 'moje'.
Mam nadzieję, że nadal będziecie czytać mojego bloga i nie opuścicie mnie, choć wiem, że sobie zasłużyłam.

Oczywiście jeśli macie ochotę na oglądanie rzeczy, które ostatnio kupiłam, albo coś urodowego, to piszcie, a postaram się wrzucić jakieś zdjęcia czy tekst. Nie mówię, że przestanę pisać takie posty. Bardzo chętnie pochwalę się Wam np. sukienką, którą upolowałam na wyprzedaży, ale chyba odejdę od zwyczaju dodawania zdjęć samych ciuchów, a postaram się pokazać je Wam w ciekawszy sposób.

Trzymam kciuki, żeby zmiany jakie wprowadzę Wam się spodobały i zostawiam Was ze zdjęciami zeszłej wiosny. Taki mały przedsmak, tego co już tuż tuż. ;)









Trzymajcie się cieplutko ;*
Sii ja ♥